Grubaśna i w fantastycznym kolorze. Niestety jedyne zapięcie, które pasowało bardzo ciężko się zapina. Po dłuższej gimnastyce można sememu ją założyć, ale żeby zdjąć potrzebna jest już pomoc drugiej osoby...
Lawendowa w kropeczki.
I zielonkawy pasiak.
Ta pierwsza jest genialna! :)
OdpowiedzUsuńlawendowa mnie urzekła:)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam pierwszą :) śliczny kolor
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Emila
łososiowa rządzi ;)))
OdpowiedzUsuńMalinowa przepiękna!
OdpowiedzUsuńP.S. Gdzie mogę znaleźć box, żeby dodać blog do obserwowanych? Bo nie mogę znaleźć:(
Ta grubaśna ma piękny kolor :) I okazuje się, że magnetyczne zapięcia bardzo pasują do sznurów koralikowych :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNE !!!! Pierwsza skradła moje serce!!!Zapięcie jest rewelacyjne!!!Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i te energetyczne kolory :)
OdpowiedzUsuńPierwsza jest zachwycająca! No jasne, że ciężko ją zdjąć, jakbym ja taką założyła, to już za nic bym nie zdjęła po prostu! ;)
OdpowiedzUsuń