Na dowód tego, że przez 1,5 miesiąca aż tak bardzo nie próżnowałam, pokażę Wam zdjęcia z warsztatów, które miałam przyjemność poprowadzić. Pierwsze warsztaty dotyczyły techniki chainmaille i wykonałyśmy na nich bizantyjskie bransoletki. Na drugich, które odbyły się wczoraj, robiłyśmy naszyjniki wire-wrapping. Ciężko na zdjęciach rozróżnić, które warsztaty które, ponieważ odbyły się w tym samym miejscu- przytulnej wrocławskiej kawiarni Zielona Wróżka.
Było fantastycznie, jestem pod wrażeniem tego, jak szybko uczestniczki się uczyły. Na początku nie było łatwo, ale wystarczyło trochę rozgrzać palce, zapamietać wzór, i w efekcie powstały piękne prace. Będę bardzo miło wspominać te spotkania.
Elen handmejduje obrazy haftem krzyżykowym, oraz Chata z odzysku, w której wiele twórczych pomysłów i realizacji.
oj ja bardzo bym chciała na takie wartsztaty:D
OdpowiedzUsuńPrzyłapana, pozdrawiam ;))
OdpowiedzUsuń