Z resztek koralików TOHO powstał taki naszyjnik. Żeby było jeszcze bardziej kolorowo dodałam gronko kamyków przy zapięciu. Do takiego multikolorowego sznura zainspirował mnie jeden z naszyjników Karolki, któremu przygladałam się na żywo. Wielokolorowe koraliki wrobione losowo w sznur kojarzą mi się z wyglądu z pikselami.
Kamyczkowe dyndadełko przy zapięciu to 100% szału!
OdpowiedzUsuńŚliczny jest, a kamyki dodają mu wiele uroku :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest :)
OdpowiedzUsuńJest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńAle śliczny
OdpowiedzUsuńNiesamowity jest, naprawdę!
OdpowiedzUsuńo ja cudny!!!!!
OdpowiedzUsuńtaki bym chciala!!
Super pomysł i wykonanie !!!!
OdpowiedzUsuńMnie się bardziej niż z pikselami kojarzy (szczególnie na tym przybliżeniu) z obrazkiem z TV jaki jest jak się program skończy :)
OdpowiedzUsuńAle ogólnie rzecz biorąc: jest piękny! cudowny! wspaniały!
Jak się w końcu nauczę (a raczej zabiorę do nauki) to zrobię sobie podobny (jeśli można) ;)
Uwielbiam kolor i resztkowe mixy!! chyba znalazłam idealny dla mnie:D
OdpowiedzUsuń